Środa 24 kwietnia 2024r.
Imieniny: Aleksandra, Horacego, Grzegorza
» Kartka z Brańska - spotkanie drugie
Drugie spotkanie „kartkowe”- organizatorzy

20 lutego 2009 r. odbyła się druga prelekcja z cyklu „Kartka z dziejów Brańska”. Na prośbę Katolickiego Stowarzyszenia Młodzieży i Świetlicy Środowiskowej „Promyk Dnia” swoją wiedzą historyczną dzielił się ze słuchaczami Pan Zbigniew Romaniuk. Co warto podkreślić, jest to inicjatywa całkowicie społeczna, realizowana „przez” i „dla” brańszczan. Organizatorzy pragną udowodnić, że w tej miejscowości żyje wiele osób, które chcą aktywnie działać na rzecz rozszerzenia wachlarza oferty kulturalnej i co ważne- nie trafiają w próżnię.
 
Wybór tematu

Temat wykładu wybrali sami słuchacze, obecni na styczniowym spotkaniu. Tak, jak poprzednim razem, mówca przygotował pokaz multimedialny, dzięki któremu można było nie tylko usłyszeć, ale również owe ciekawostki zobaczyć.
Uroczysko „Kumat” i „Zamczysko” to dwa miejsca, które w sposób szczególny interesują brańszczan. Nawarstwiają się bowiem legendy, które trudno zweryfikować bez odpowiedniej wiedzy historycznej. W piątkowy wieczór słuchacze oddzielali fakty od – niekiedy bardzo poetyckich- fantazji i wyobrażeń.

Kumat- wódz Jaćwingów

Mówca zlokalizował miejsce zwane „Kumatem”. Wielu przejeżdża obok niego, podążając w stronę Bielska Podlaskiego. Skąd pochodzi jego tajemnicza nazwa? To imię pogańskiego wodza Jaćwingów. Plemię to w XIII wieku zamieszkiwało Suwalszczyznę. W 1264 r., niedaleko Brańska, odbyła się bitwa wojów Kumata z rycerzami ówczesnego księcia krakowskiego i sandomierskiego Bolesława Wstydliwego. Poległo tu wielu walczących, również wódz plemienia.




Inicjatywa hrabiego z Rudki

Okazało się, że wiele zawdzięczamy naszym sąsiadom, dokładniej: przedstawicielom hrabiostwa z Rudki. Na zlecenie hrabiego Ossolińskiego wykonano bowiem rycinę sprzed 160 lat, wyobrażającą uroczysko „Kumat”. Zebrani w świetlicy dostrzegli różnicę między ówczesnym, a współczesnym ich kształtem tego miejsca.

Tajemnicza skrzynia

Od wielu wieków „krążą „ opowieści o zakopanych tu rzekomo skarbach Jaćwingów. Pan Romaniuk stwierdził, że archeologowie dokonują w Brańsku imponujących odkryć, jednak powątpiewa w istnienie akurat powyższego znaleziska. Warto jednak wspomnieć, że rzeczywiście (w XIX wieku) na „Kumacie” odkopano dużą skrzynię, zawierającą monety i srebra, zostawione tu przez żołnierzy francuskich wracających spod Moskwy. W białostockim muzeum znajdują się ponadto inne eksponaty odnalezione na „Kumacie”: fragment grzebienia, szklany paciorek, bursztyn. Te drobiazgi mają również swoją fascynującą historię…




„Zamczysko” z lotu ptaka

Więcej uwagi poświęcono „Zamczysku”. Nie odrywając się od ziemi, mogliśmy zobaczyć je z kosmosu! Nie wiemy, jak dokładnie wyglądał sam zamek, jednak ogromną pomocą służy nam relacja podróżnika z X wieku - Ibrahima ibn Jakuba, który opisał wygląd budowanych ówcześnie grodów średniowiecznych. Słuchacze poznali jego tajniki. Odpowiedziano m.in. na pytania:
• Z jakich elementów składało się grodzisko?
• Z czego tworzono wały? W jaki sposób je umacniano?
• Jaką substancję stosowano, by wrogowie- ześlizgując się z wałów- nie mogli zdobyć grodu?
• Do czego służyło podgrodzie?
• Dlaczego „Zamczysko” znajduje się nad rzeką?
• Dlaczego wojska nieprzyjacielskie nie decydowały się na szturm wiosną i jesienią, a najczęściej – zimą?
• W jaki sposób można było się przedostać do grodziska?
• Jak traktowano niepożądanych gości?
• Ponadto: Dlaczego na najstarszych mapach widnieje nazwa: „Brańsk nad Bronką”, nie zaś „nad Nurcem”?
Fakty i legendy
Pan Romaniuk zdementował jakoby kiedykolwiek w grodzisku „Zamczysko” przebywała królowa Bona (żyła dużo później). Wspomniał o miejscowych opowiastkach, jakoby zamek miał podziemne przejścia i lochy. Czy to prawda? Słuchacze spotkania wiedzą czy jest to fakt czy legenda!
Wielu zaciekawiła rekonstrukcja burzliwych losów zamku, który należał do różnych władców, w tym: Świdrygiełły, Zygmunta Kiejstutowicza, Michała Zygmuntowicza….., a w latach 1440-1444 - do księcia mazowieckiego Bolesława IV.
Nieprzypadkowy pożar
Rozwiano wątpliwości dotyczące czasu zniszczenia zamku. Znamy dokładną datę - to rok 1444. Wtedy to ówczesny wielki książę litewski Kazimierz Jagiellończyk odzyskał utracone Podlasie. Niestety, brański gród nie przetrwał tych militarnych zmagań. Został spalony.




Archeologiczne skarby

Resztki brańskiego grodziska interesowały badaczy od wielu wieków. Profesjonalne badania są prowadzone od 1930 r. Na co natrafiono? Archeologiczne skarby zobaczyliśmy na ekranie, to m.in.: gliniane naczynia- także ze znakiem firmowym ich twórcy, topór wojenny, elementy biżuterii, a także nóż z rogową oprawą, nożyce, grot kościany i szklany pionek do gry.
Czy wiesz, że…?
• Czereśnie rosły tylko na terenie zakonnym. Skąd zatem wzięły się w Brańsku?
• Łyżwy tworzono z prostej kości i rzemienia?
• Odkryto fragmenty drewnianego pomostu - to jeden z nielicznych w Polsce. Został zakonserwowany w torfie.
• W średniowieczu w okolicach Brańska polowano na: niedźwiedzie, tury, borsuki, dziki i jelenie.
• Odnaleziono tutaj najstarsze w Polsce północno-wschodniej fragmenty cegieł i kafli.
• W Brańsku znaleziono flet z kości kozy. Jest to unikat w skali kraju! Poza wymienionym, drugi taki instrument odszukano jedynie w Opolu !!!
• Odnaleziono tzw. „ofiarę zakładzinową” pod gród (X wiek), symbolizującą cztery żywioły: wodę (wiosło), ziemię (krój, radlice), powietrze (strzemię), ogień (pochodnia). To rzecz wyjątkowa w Polsce.
Warto wspomnieć, że jeszcze niedawno rzeka odkrywała przed brańszczanami swoje sekrety. Co z niej wyłowiono i gdzie się to znajduje? O tym niesamowitym znalezisku opowiedziano w świetlicy.

Niesforna rzeka

Prelegent opowiedział o – dziś płynącej leniwie, a niegdyś niesfornej – rzece Nurzec. W tym kontekście okazuje się, że nawet konflikty miały swoje dobre strony… Zwaśnieni sąsiedzi (z Brańska i Popław), sądzący się o łąki zlecali wykonanie dokładnych map. Dziś możemy zobaczyć na nich - inne niż dziś – koryto rzeki, wyobrazić sobie Nurzec i Bronkę sprzed 250 lat. Widok współczesnego miasta widziany ze znacznej wysokości również daje szczegółowe informacje o zmianie koryta rzeki, która na przestrzeni wieków zbliżała się niemal do brańskich budynków gospodarczych lub dopływała do – leżącej w przeciwnym kierunku - wsi Popławy. Zaprezentowano zdjęcie, na którym widać, że jeszcze przed wojną po Nurcu pływano łódkami.

Inne funkcje „Zamczyska”

W 1940 r. „Zamczysko” stało się strzelnicą, stąd dużo pocisków z broni sowieckiej, które jeszcze do niedawna tam znajdowano. Ponad trzydzieści lat później pojawiła się pierwsza scena amfiteatru.




Historia w dłoni

Pan Romaniuk przyniósł ołowiany krzyżyk z XII lub XIII wieku, szklany paciorek z II wieku naszej ery (!) i meteoryt z uroczyska „Kumat”, stosowany jako amulet. Mogliśmy się im nie tylko przyjrzeć bez muzealnej szyby, ale także wziąć owe eksponaty do ręki.

Konkurs

Wedle zapowiedzi, przeprowadzono konkurs z nagrodami. Należało odpowiedzieć na pięć pytań, związanych z „Kumatem” i „Zamczyskiem”. Książkę autorstwa pana Zbigniewa Romaniuka, ufundowaną przez Dyrektora Szkoły - pana Jarosława Jakimiuka wygrał Mateusz Cepowicz.
Historyk prosił zebranych o udostępnienie zdjęć i dotychczas nieujawnionych dokumentów, które mogłyby poszerzyć wiedzę o Brańsku i okolicach. Wspomniał o tysiąc stronicowej monografii, którą ukończy pisać w ciągu dwóch lat.
Miarą naszej kultury jest również szacunek wobec dorobku naszych przodków i ich samych. Zaapelowano, by odnajdywane – zwłaszcza na polach- szczątki ludzkie (czaszki, kości), mające czasem kilka wieków - nie były profanowane.
Zebrani, posilający się pączkami, mieli okazję obejrzeć pewien krótki film. Jednak to zupełnie inna historia, tworzona współcześnie…

Podsumowanie

1. Mamy o czym opowiadać przyjeżdżającym do Brańska turystom.
2. Żal, że nie możemy im wiele pokazać. Dobrze, że eksponaty z brańskiego „Kumata” i „Zamczyska” fascynują ludzi z całej Polski, szkoda, że sami brańszczanie – by móc je zobaczyć- muszą udać się do Białegostoku i Warszawy.
Ustalono, że 20 marca słuchacze dowiedzą się więcej O BRAŃSKICH RYNKACH I ULICACH. KSM, świetlica i sam Prelegent serdecznie zapraszają wszystkich zainteresowanych.
 
Dorota Konstantynowicz

dodano: 2009-04-17        czytano: 2594 razy        autor: Paulina Rutkowska




Jeśli chcesz otrzymywać na skrzynkę pocztowąaktualności KSM, wpisz poniżej swój adres mailowy.